wtorek, 21 sierpnia 2012

"Tak blisko"... eLka

Dzisiaj jak do tej pory najbardziej stresujący dzień w moim życiu... Egzamin na prawo jazdy. Prognozy nie były zbyt optymistyczne, ponieważ nie wyobrażałam sobie, jak zdam praktykę (jeśli nie zawalę testów) w taką ulewę. Jednak wyszło słońce, teorii nie zawaliłam, choć miałam trzy wątpliwe pytania, które rzadko zdarzały mi się w testach robionych w domowym zaciszu. Na szczęście zdałam - 16 poprawnych na 18. Ufff... Ale, ale... Czekałam sobie w tym stresie 2 godziny na praktyczny. W tym czasie obserwowałam egzaminatorów - jeden, kiedy oblewał kursantów, uśmiechał się złośliwie! Ok, ktoś potrącił pachołek, ale żeby mieć z tego satysfakcję?! Nie mieści mi się to w głowie. Drugi oblał po kolei dwie osoby i właśnie do niego trafiłam. Myślę sobie - no nie, ja będę trzecia... Ale, kiedy wyjechałam z placu na miasto, uświadomiłam sobie, że jestem TAK BLISKO otrzymania laminowanego papierka. Jednak taką moją najsilniejszą motywacją byli rodzice, którzy mnie przywieźli do WORDu, stresowali się momentami bardziej niż ja ;) i patrzyli na mnie z nadzieją i przerażeniem w oczach, kiedy wysiadałam z egzaminowej eLki. No i się udało :D


Wakacje dopiero teraz się dla mnie zaczęły - totally no stres ;)
Xoxo ♥

Zapraszam do zakładki WYMIANKA (klik) i do udziału w ROZDAWAJCE (klik), ponieważ nadal mam za mało uczestników, aby móc wybrać zwycięzców, a zamknięcie tuż tuż ;(

30 komentarzy:

  1. gratuluję. :) ja dopiero w czerwcu, w przyszłym roku zapiszę się na kurs, żeby nie łączyć nauki jazdy z lekcjami - a tych drugich mam sporo w roku szkolny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      I bardzo słusznie ;) Ja też się zapisałam pod koniec roku :D

      Usuń
  2. Gratulacje! ja juz 4 razy oblałam w Wawie;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękować :D
      Za piątym to już musi się udać, nie ma bata :)

      Usuń
  3. Gratuluję! ;)
    Sama wiem jak ciężko jest zdać i jaki to ogromny stres. :(
    Zdałam za 4 razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękować, dziękować ;)
      Ja byłam pewna, że dam się złapać i nie zdam jako trzecia z kolei, a tu niespodzianka :) Oby więcej takich ;)

      Usuń
  4. Gratulacje :D Bardzo fajna ta piosenka, lubię ją :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ah gratuluje! Mozesz teraz bezkarnie smgac po ulicach haha :D Buziaki, dziękuję za komentarz i zapraszam na nową notkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratulacje!! też zdałam za pierwszym razem:) Ale stres był jak cholera..;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Mi stres minął po tym, jak wsiadłam do samochodu z egzaminatorem :D Większe sikanie miałam przed testami i dzień wcześniej ;)

      Usuń
  7. Gratuluję:DD tez to przechodziłam więc wiem co czułaś :p hehe a ta piosenka jest boska Uwielbiam ją <3 :DD

    OdpowiedzUsuń
  8. GRATULUJĘ!!! dobrze pamiętam ten okropny stres...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękować :D Stres był, ogromny, ale przed egzaminem a nie w trakcie ;D

      Usuń
  9. gratuluję :) ja właśnie jestem w trakcie kursu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Najlepiej mieć jazdy poustawianie jak najczęściej i jak najszybciej egzamin, bo wtedy poznajesz migiem samochód i pewniej się w nim czujesz. Mi niestety zeszło się zdecydowanie za długo, ponieważ 21 maja zaczęłam kurs, a dopiero 21 sierpnia miałam egzamin. Na szczęście zakończony sukcesem ;)

      Usuń
  10. Gratulację ! :) Uwielbiam tą piosenkę ♥!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za każdy szczery komentarz.
Na każdy staram się odpowiedzieć pod postem :)
Jeśli chcesz zostać na dłużej - zaobserwuj :)
Daruj sobie ogólny i nieodnoszący się do posta komentarz w zestawie z autoreklamą, bo mnie do siebie zniechęcasz.