Zwycięsko wyszłam z dwóch kolokwiów. Trzecie w oczekiwaniu na ocenę... milion innych do napisania ;)
Tymczasem
dzisiaj w roli akcentu nietypowy "Don't lie, Lac" od Catrice. Kolor
dość dziwny. Liliowy, ale jednak chłodny przy moich fioletach z Inglota
;)
W załamaniu śliwka z paletki Bell'a Fashion Colour, liner - standardowo Wibo, tusz - Colossal Express Smoky Eyes.
Przypominam o przedłużonym rozdaniu. Spieszcie się, bo nagrody już nie mogą doczekać się nowego właściciela :)
Jak Wam się podoba kłamstwo Lac'a ;)?
Xoxo ♥
oj podobają mi się takie kolory :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglada, a i oczko ładne :) Buziaki, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńBaardzo mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę ładnie :)
OdpowiedzUsuńAle śliczny makijaż!
OdpowiedzUsuńcudo:)
OdpowiedzUsuńpieknie ;)
OdpowiedzUsuńFiolet nie jest łatwym kolorem, jeśli chodzi o makijaż oczu. Wykonałaś prawdziwe cudeńko!
OdpowiedzUsuńPięknie, uwielbiam fiolety :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż, bardzo mi się podoba :) A co studiujesz? :)
OdpowiedzUsuń