Wiosna, zwłaszcza tak wczesna i tak wietrzna jak dziś, jest złą porą dla kondycji moich dłoni. Są spierzchnięte, bolą, wyglądają, krótko mówiąc, brzydko :(. Dlatego to czas intensywnej opieki nad nimi, równie skoncentrowanej jak zimą. Ułatwiają mi to moje trzy dobre wróżki ;)
Wróżka czerwona to Isana z 5%-ową zawartością mocznika (cena ok. 5-6 zł), stosowana na noc. Jest bardzo treściwa, gęsta. Wbrew pozorom ma nawet przyjemny zapach ;). U mnie numer jeden jeśli chodzi o pielęgnację dłoni w okresach przejściowych i w ogóle :).
Wróżka zielona to znowu Isana tym razem z aloesem (cena ok. 5 zł), używana na co dzień, lub czysto w celach od tak sobie ;). Również posiada bardzo przyjemny dla nosa zapach. Konsystencję ma odrobinę rzadszą niż mocznikowa, ale daje radę.
Wróżką białą jest krem-maść Hud Salva z trzeciego Kissboxa, wyciskana kiedy nie chcę mieć tłustych rąk. Po rozsmarowaniu nic nie czuć na skórze tylko delikatną, otulającą powłoczkę. Ma także bardzo ciekawy kolor. Po delikatnym rozsmarowaniu wygląda na palcu jak złoty cień ;)
Jakie są Wasze ulubione wróżki pielęgnacyjne? Może próbowałyście moich ;)?
Xoxo ♥
Nie używałam niestety żadnego z tych kremów, ale jak zużyję już otwarte, to chyba się skusze na któryś z Isany.
OdpowiedzUsuńWarto, warto :). Poza tym nie kosztują dużo, bo około 5-6 zł, więc nawet jak się nie sprawdzą, to nie będzie aż tak szkoda.
UsuńJa mogę polecić krem do rąk z firmy "greenland" o zapachu papaya-lemon. Można go na pewno kupić w drogeriach HEBE, nie wiem niestety gdzie jeszcze. Nie jest najtańszy, bo kosztuje około 14zł za 50ml ale jest wydajny, pięknie pachnie, dobrze nawilża i ma śliczne opakowanie - srebrna puszeczka przypominająca trochę stare opakowania na małe cukiereczki :) Może niedługo zrobię o nim jakąś notkę na blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
G.
Ładnie by się zapowiadał, gdybym miała w swojej małej mieścinie HEBE :<. Mam Rossmanna, Drogerię Aster i dwie osiedlówki. To i tak dużo jak na 8 tys. mieszkańców ;)
Usuńdziękuje ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ;>
Nie używałam nigdy Isany, ale faktycznie cena zachęca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Naprawdę moim zdaniem warto :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Cieszę się, że co jak co, ale z dłońmi nigdy problemu nie miałam - chociaż z czymś. ^ ^
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :>
Pozdrawiam!
Szczęściara ;)
UsuńRównież pozdrawiam :D
nigdy ich nie używałam, aczkolwiek krem do rąk zawsze obowiązkowo znajduje się w mojej torebce! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dobry obowiązek ;)
UsuńTakże pozdrawiam :)
Nie używałam ich nigdy :) Ale chyba zakupię, bo ostatnio mam suche dłonie...Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Mam nadzieję, że się sprawdzą :).
UsuńFajny blog;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam;))
Dziękuję :)
UsuńJa również i pozdrawiam :D
Nie miałam żadnego z tych kremów.
OdpowiedzUsuńPolecam Isanę gorąco :)
UsuńNie miałam z nimi styczności, ale może kiedyś spróbuję :) Uwielbiam kremy firmy Barwa, szybko sie wchłaniają i pieknie pachną !
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam kremów Barwy. Może dlatego, że się za nimi nie rozglądałam ;)
Usuńlubię takie błyszczące smarowidełka :)
OdpowiedzUsuńOj tak :) wygląda pięknie. Aż szkoda rozsmarować ;)
Usuńmusisz spróbować :) ja jestem bledziuchem i nie wyglądam w nim trupio :P
UsuńMuszę kupić bo moje dłonie ostatnio nie są w najlepszej kondycji ...
OdpowiedzUsuńhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
Gruba warstwa kremu i cieplutkie rękawiczki to dobre wyjście :)
UsuńMam ten krem z 5% mocznikiem ,też ją stosuję na noc,bardzo fajny krem.
OdpowiedzUsuń