niedziela, 13 stycznia 2013

Przyjaciółki czy wrogowie?

Tak jak obiecałam - post, do którego zbierałam się uhuhu i jeszcze dłużej, o odżywkach do paznokci Eveline Cosmetics.

 

Pierwszą kupiłam sobie w kwietniu ubiegłego roku, zachęcona ochami i achami RockGlamPrincess z YT. Znienawidziłam NailTeka II i zdesperowana szukałam czegoś minimalnie lepszego, co nie było szczególnym wyczynem. Pełna nadziei, już tego samego dnia zaczęłam jej używać, dość regularnie jak na mnie ;). Uratowała mi paznokcie, które od częstego zmywania Biedronkowym zabójcą pięknych dłoni, niemiłosiernie się rozdwajały i łamały. Po pewnym czasie stały się bardziej odporne na czynniki zewnętrzne, bardzo mocne i bardzo twarde. Kiedy ja jej sobie spokojnie używałam, na blogach zrobiło się nieciekawie. Okazało się, że formaldehyd może działać nie tylko w sposób pobudzający paznokcie do wzrostu. Zobaczyłam wiele zdjęć pięknych płytek dotkniętych onycholizą. Choroba ta polega na odstawaniu płytki paznokcia od naturalnie różowej macierzy. Przerażona morderczym formaldehydem, przestałam jej używać, paznokcie straciły na twardości i mogłam znowu je "zepsuć". Po pewnym czasie doszłam do wniosku, że przecież mogę jej używać, skoro była taka dobra, ale w granicach rozsądku. Tym razem zdecydowałam się na 8w1, bo mój diament zgęstniał i nie chciał ekspresowo wysychać, tak jak na początku. Miejmy nadzieję, że będzie się sprawdzać jak poprzednia :)
Podsumowując, jestem z niej bardzo zadowolona. Sprawdza się idealnie jako produkt SOS, czyli tak jak powinno się jej używać - codziennie dokładając po jednej warstwie i zmywając po tygodniu ( lubi odpadać, gdy warstw jest za dużo, ale wydaje mi się, że tak ma każda emalia ;) ) i jako baza pod inny lakier. Polecam w granicach rozsądku :)

Jakie są Wasze doświadczenia z tymi odżywkami? A może macie jakieś inne ulubione :)?
Xoxo ♥

4 komentarze:

  1. Używam regularnie odżywki eveline 8w1 od kwietnia 2012 i nigdy nic złego nie zrobiła moim paznokciom - wręcz przeciwnie, uratowała je i dzięki niej, znów mam twarde i nie rozdwajające się paznokcie :)
    Nie wiem, dlaczego niektórym dziewczynom ona tak zaszkodziła..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja używam tej 8w1 jako baza pod lakier, kiedyś stosowałam jako odżywkę i raz na jakiś czas robię sobie kurację tygodniową, nie maluje paznokci i używam odżywki:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za każdy szczery komentarz.
Na każdy staram się odpowiedzieć pod postem :)
Jeśli chcesz zostać na dłużej - zaobserwuj :)
Daruj sobie ogólny i nieodnoszący się do posta komentarz w zestawie z autoreklamą, bo mnie do siebie zniechęcasz.