piątek, 13 kwietnia 2012

Porównanie - pomadki: Oeparol i Alterra

W końcu zabrałam się za dłuuuugo planowaną recenzję porównawczą dwóch pomadek ochronnych. Dziś w rolach głównych rumiankowa Alterra [stara wersja, nowej nawet nie widziałam ;)] (cena ok. 5 zł) i malinowy Oeparol (cena w promocji 4 zł).


Pierwszym kryterium będzie zapach. Przeważnie na to zwracam uwagę zaraz po otwarciu czegokolwiek ;). Alterra pachnie nieszczególnie przyjemnie, aczkolwiek muszę powiedzieć, że tragedii nie ma. Wąchało się naprawdę gorzej pachnące produkty ;). Oeparol natomiast też nie powala jakimiś słodziutkimi malinkami. Jest to raczej woń standardowa dla "malinowych" specyfików do ust, ale bardziej mi odpowiada.
Nad estetyką opakowania nie będę się rozwodzić, ponieważ w obu przypadkach jest zupełnie klasyczne (a nawet prawie identyczne) ;).
Już po kilku dniach używania mogłam się wypowiedzieć na temat wydajności.


Alterrę mam już baaardzo długo (ponad dwa miesiące) i zostało mi jej więcej niż Oeparolu, którego posiadam od góra 3-4 tygodni. Oczywiście nie używam ich namiętnie, cały czas i codziennie się smarując, ale staram się po obie sięgać mniej więcej 'po tyle samo razy'. Konsystencja również bardzo je różni. Oeparol jest mniej tłusty. Warstwa, którą pozostawia na ustach kojarzy mi się z tanimi szminkami z kiosku. Alterra natomiast jest bardziej "treściwa". To co najważniejsze, to działanie :). Bezkonkurencyjnie wygrywa Alterra - bardziej nawilża, przez swoją tłustszą formułę. Jest też o wiele bardziej ekonomiczna. Do zapachu się przyzwyczaja ;). Oeparol może i nie jest zły, ale tylko i wyłącznie na piekielnie gorące letnie dni, bo nie nawilża już aż tak dobrze. Poza tym wydajność jest naprawdę do chrzanu. Nie podoba mi się też uczucie mania jej na ustach. Dziwne, dziwne.

Podsumowując Alterrę polecam z czystym sumieniem :). Oeparol moim zdaniem nie. Na pewno do niego nie wrócę. Do Alterry - musowo :D.

Może któraś z Was używała moich dzisiejszych porównywaczy ;)? Jakie są Wasze ulubione pomadki? A może inaczej pielęgnujecie swoje usta :)?
Xoxo ♥

22 komentarze:

  1. Ja używałam wielu pomadek, ale najfajniejszy okazał się balsam z Neutrogeny i krem uniwersalny z Oriflame (dostępny miodowy, czekoladowy i waniliowy). Najlepiej pielęgnują moje usta, bo pękania znikają już po dwóch użyciach :).

    Zapraszam na
    mintpants.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Krem uniwersalny Oriflame uwielbiałam. Zużyłam 3 opakowania pod rząd :). Najbardziej polubiłam waniliowy, mimo, że zapachu wanilii nie lubię ;). Długi czas nie miałam katalogu w łapkach i totalnie o nim zapomniałam. Trzeba będzie sobie pewnie przypomnieć ;).
      Dziękuję za odwiedziny i komentarz :D

      Usuń
  2. dawno pomadek nie używałam :P póki co wazeliina jest najlepsza jak dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za wazeliną nie przepadam ;). Zbyt prosta dla mnie ;P

      Usuń
  3. Bardzo dziękuję za komentarz :) Oczywiście, że obserwujemy :)
    A co do moich paznokci to także bardzo dziękuję, akurat jestem na etapie "doprowadzenia ich do porządku" (chodzi o kształt) i zapuszczaaaaaaam :). Tak szczerze to pierwszy raz słyszę o lakierach zmieniających kolor pod wpływem ciepła/zimna, jeżeli będziesz miała możliwość używania takowych lakierów, czekam na recenzję! :) Bardzo podoba mi się ten różowy kolorek z poprzedniego posta :)

    Dziękuję jeszcze raz i zapraszam ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zapuszczam ;D Razem z odżywką Eveline, bo były w niezbyt ciekawym stanie. Ja dowiedziałam się o lakierach BYS Change Colour ( polecam wygooglować i obejrzeć filmik z prezentacją kolorów; przeżycia niezapomniane ;) ) z bloga Spooky Nails. Bardzo mi się podoba sama ich idea :D. Oszalałam na punkcie brzoskwiniowego koloru na paznokciach, ponieważ takowego w swojej kolekcji jeszcze nie mam, a widziałam u swojej byłej polonistki ;). Właśnie jeden ze zmieniających ma właśnie podobny kolorek ;D. Myślę, że będę ciułać grosiaki na niego ;). Również dziękuję za komentarz i odwiedziny. Na pewno będę do Ciebie zaglądać :)

      Usuń
  4. Niestety nie miałam żadnej z tych pomadek, aktualnie używam Nivea.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nivejki bardzo lubiłam, ale jakoś bardzo szybko mi się wszystkie gubiły i niestety zginęły w czeluściach już bezpowrotnie :(

      Usuń
  5. Dużo dobrego już słyszałam na temat Alterry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również :). Dlatego się skusiłam i nie żałuję ;).
      Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej :)

      Usuń
  6. Mi alterra wystarcza na nie cały 3 tygodnie,ale bardzo ją lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie by ten malinowy zapach przekonał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe ;) Mnie nie do końca, ale brzydki nie jest :)

      Usuń
  8. ja używam pomadek namiętnie ;) Mam jakiegoś bzika. Ja muszę czuć że mam nawilżone i zadbane usta. Ale lubię ładna grafikę. I te co ty porównywałaś trochę mnie odstraszają xD
    Zapraszam:
    http://haveadreamm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje są do pielęgnacji, a nie od ładnego wyglądania ;P. Uznałam, że porównam je dla Was, żebyście mogły rozważyć zakup Alterry, bo moim zdaniem warto :). Pobawiłam się trochę w Chochlika ;)

      Usuń
  9. Aletrra to mój ulubieniec, jesli chodzi o bezbarwne, nawilżające pomadki :) A takowych praktycznie jedynie używam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już i mój ulubieniec :D. Kolorowych używam bardzo rzadko - na imprezach :).

      Usuń
  10. Chciałabym kiedyś wypróbować tą pomadkę z Alterry.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja obecnie pielęgnuję moje usta truskawkową pomadką z NIVEA, a na noc, nakładam na nie zwykły krem NIVEA. :)

    Zapraszam do mnie, na nowy post, o moich pękających paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem Nivea dobry na wszystko ;). Wszystkie pomadki Nivejki gubiłam po jakimś tygodniu :<. Najbardziej podobała mi się taka fioletowo-różowa z jakimś egzotycznym owocem... Owocem pasji? Mniejsza... Bardzo ją lubiłam, póki mi się nie zgubiła :<

      Usuń

Bardzo Ci dziękuję za każdy szczery komentarz.
Na każdy staram się odpowiedzieć pod postem :)
Jeśli chcesz zostać na dłużej - zaobserwuj :)
Daruj sobie ogólny i nieodnoszący się do posta komentarz w zestawie z autoreklamą, bo mnie do siebie zniechęcasz.