Dzisiaj
mój wstydliwy problem... nadmierna potliwość. Próbowałam walczyć z tym
potworem od środka preparatem o nazwie PerspiBlock. Był świetny, ale
pojawiły się u mnie problemy z koncentracją wywołane przez jakiś
składnik tabletek. Niestety musiał iść w odstawkę. Potem wszystko
wróciło do poprzedniego stanu. Zewnętrznie wcześniej stosowałam Odaban,
ale baaaardzo podrażniał skórę, powodował niemiłosierne pieczenie.
W końcu pewnego dnia spotkałam takie niepozorne opakowanko na półce...
W końcu pewnego dnia spotkałam takie niepozorne opakowanko na półce...
Mówię
sobie "łał, trzeba spróbować". Rzeczywiście był genialny, ponieważ
plamy na ubraniach zniknęły. Zabarwiał delikatnie pidżamę na biało, ale
nie było to odbarwienie , więc dało się sprać :). Tutaj możecie
przeczytać co obiecuje producent i skład:
Niestety
po dłuższym stosowaniu - oczywiście nie codziennie, tylko wg zaleceń na
opakowaniu - przestał skutecznie działać. Plamy powróciły, mimo, że
mniejsze, ale nadal są moją zmorą :(. Nie wiem co mam myśleć o tym
produkcie... Myślałam, że będzie wybawieniem, a jest rycerzem bez zbroi i
białego rumaka.
Wy też macie, albo miałyście tego typu problem? Może wiecie, jak można skutecznie temu zaradzić?
Xoxo ♥
dziwne, u mnie działa już od dłuższego czasu i to bez zarzutu
OdpowiedzUsuńGratuluję dobrego wyboru :). Niestety moja skóra jest za bardzo kapryśna...
UsuńKochana a próbowałaś antidrall? U mnie sprawuje się super a też mam problemy z potliwością. :( tylko trzeba uważać i nie używać go bezpośrednio po depilacji bo podrażnia ( ma w składzie alkohol)
OdpowiedzUsuńDo kupienia w aptece.
Pozdrawiam, Sylwia.
Tak, próbowałam :(. To było dawno, bo jeszcze przed Odabanem, dlatego zapomniałam o nim wspomnieć. Niestety u mnie totalnie się nie sprawdził - nie pomógł w żadnym stopniu :<
UsuńEh. :( Niestety na każdego działa co innego.
UsuńTo jest właśnie mój problem od wieków :<. Organizm odwrotek ;)
UsuńJa wielkich problemów nie mam, ale zdarzają mi się okropne plamy pod pachami. Mnie jednak wystarcza bloker. Proponuję etiaxil ma mocniejsze działanie, bardzo pomógł mojej mamie. :)
OdpowiedzUsuńEtiaxil jest moim następnym celem :). Tylko na razie muszę zużyć Ziaję, a zostało mi jej jeszcze sporo. Dochodzi jeszcze brak mamony, więc będzie musiało jeszcze dużo wody upłynąć, zanim osiągnę swój cel ;)
Usuń