środa, 9 maja 2012

Łosoś i Garfunkel

Moja miłość do lakierów, o której już wiecie, zwiększyła swój obszar dzięki wygranej aukcji na Allegro. Upolowałam swój wymarzony odcień cielisto-beżowo-łososiowej brzoskwinki, którą mogliście zauważyć w mojej osobistej tęczy ;). Miłość spełniona jest przez lakier Catrice w kolorze 830 Salmon & Garfunkel.


Trudno było mi dobrze odzwierciedlić kolor na zdjęciu, ale pierwsze oddaje go najlepiej ze wszystkich, które zrobiłam. Lakier to manekinowy, mleczny pomarańcz, bez różowych tonów, które niestety były na innych fotkach. Doszłam do wniosku, że nie będę przekłamywać Wam koloru i dodam tylko te najbardziej zbliżone. Chyba mi się udało ;). Lakier smuży niestety, więc dla spokojności sumienia nałożyłam 3 warstwy, do których następnego dnia dołożyłam czwartą. Pewnie myślicie, że to dużo. Zgodzę się. Ale nienawidzę jakichkolwiek smug na paznokciu. Kojarzy mi się to z pośpiechem i niedokładnością. Wolę więc malować nawet na raty, aby w końcu uzyskać pożądany efekt :). Pędzelek jest wygodny i szeroki, co dla niektórych dziewczyn może być kłopotliwe. Trzeba z nim popracować. Ale kto powiedział, że miłość czasami nie boli ;)? Bardzo długo się trzyma, bo 5 dni bez żadnego uszczerbku. Niestety szóstego byłam zmuszona go zmyć, bo dużo moczyłam ręce w wodzie i różnych środkach, dlatego popękał i odprysnął na jednym paznokciu.

Jakie jest Wasza miłość lakierowa ;)? Już ją znalazłyście, czy nadal szukacie?
Xoxo ♥

13 komentarzy:

  1. Bardzo ladny kolorek paznokci, uwielbiam beże ;) Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawrócił mi w głowie podobny odcień zauważony na paznokciach... mojej znienawidzonej byłej polonistki ;). Od tamtej pory intensywne poszukiwania i w końcu znalazłam ;D. Nawet nie wiesz, jak się baaardzo cieszę :D

      Usuń
  2. To pozytywne zaskoczenie, ze po 4 warstwach lakieru odprysl dopiero po 5 dniach. Moje doswiadczenie mowi, ze 2 warstwy dadza rade. 3 i wiecej odprysna szybciutko.
    Moja lakierowa milosc? Barry M :) i ich kolory. Wszyyyystkie kocham :) i cene, i jakosc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie miałam okazji wypróbować lakierów Barry M. Trzeba pozbierać trochę funduszy i może kto wie ;).

      Usuń
  3. Śliczny kolor, mam bardzo podobny kolor z essence ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam takiego Essensiaka, a przeglądałam szafę kilka razy :<. Kurczaczki, ileż to rzeczy mnie omija szerokim łukiem...

      Usuń
  4. Świetny kolor, ale jak mialabym pomalowac nim cztery razy to bym się wykończyła...:(


    Zapraszam u mnie na rozdanie z WHO!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem cierpliwa, dopóki mi się nie odbiją włosy albo pościel jak śpię ;). Wtedy to mam ochotę oderwać cały lakier... wrrr.

      Usuń

Bardzo Ci dziękuję za każdy szczery komentarz.
Na każdy staram się odpowiedzieć pod postem :)
Jeśli chcesz zostać na dłużej - zaobserwuj :)
Daruj sobie ogólny i nieodnoszący się do posta komentarz w zestawie z autoreklamą, bo mnie do siebie zniechęcasz.