Dopiero dzisiaj, w nocy, mogę sobie odetchnąć. Ostatnie trzy dni były dla mnie pełne wrażeń i emocji.
W
piątek calutki dzień spędziłam na staniu w kuchni i przygotowywaniu
zimnych przekąsek na urodzinowe ognisko. Cały czas miałam cykorka, czy
aby na pewno nie zacznie padać. Na szczęście wieczorem chmury się
rozwiały i nawet przypomniałam sobie, jakiego koloru jest niebo ;). Od
20 zaczęła się impreza, którą zaliczam do historycznych ;). Niektórzy
nie będą jej pamiętać i będą bazować na moich opowieściach ;P. W domu
pojawiłam się około 4 rano, a łóżko zobaczyłam o 5.
W
sobotę pobudka o... 7:30, bo czas się ogarnąć do wyjazdu na imprezę,
tym razem rodzinną. Około 9 siedziałam już w samochodzie, potem
zdychałam ze zmęczenia, przygotowując żarełko. Rodzinnie też się udało
;). Ległam o północy i wstałam o 13:45 na obiad. Czułam się wypompowana i
tak naprawdę obudziłam się o 22:00 i dlatego jeszcze nie śpię ;). Rano
przygotuję Wam prezentowy, urodzinowy haul i przymierzę się do recenzji
dwóch produktów z przykazań z poprzedniego posta. Tymczasem postaram
się zasnąć, żeby móc wstać o przyzwoitej porze i zacząć
funkcjonować jak normalny, cywilizowany człowiek ;).
Zostawiam Was z nutką na dziś, dobranoc, xoxo ♥
Wspaniała piosenka :)
OdpowiedzUsuńWspaniała, niepowtarzalna i bardzo klimatyczna ;)
UsuńJa lubię No light no light w wykonaniu tego zespołu:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ♥ Pierwszą piosenką FATM, którą usłyszałam, było Heavy In Your Arms :)
UsuńMasz rację, książki "Plotkary" są niczym w porównaniu do serialu :)
OdpowiedzUsuńFajna piosenka :)
Książki mają, jak dla mnie, za mało pikanterii, którą ocieka Upper East Side ;)
UsuńUff, aż ja się zmęczyłam;)
OdpowiedzUsuńHehe ;). Dzisiaj za to mogłam sobie pospać do 11 ;)
UsuńBardzo dziękuję za komentarz :). Czytając go, zrobiło mi się tak lekko na serduchu, że dobrze robię to, co chcę robić i dostałam kopa motywacyjnego do dalszej pracy :D. Jeszcze raz baaaaaaardzo dziękuję :*
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam o Twoim zmęczeniu miałam ochotę wrócić do łożka, bo jakoś tak mnie siły opuściły haha
OdpowiedzUsuńHahaha ;) Magia :P
UsuńKocham Florence:D Dziękuję za obserwację i również dodaję:))
OdpowiedzUsuńRównież ją uwielbiam :). Ma bardzo specyficzny i jedyny w swoim rodzaju głos :D
Usuń