poniedziałek, 23 lipca 2012

Urodzinowo-prezentowy haul

Pewnie jeszcze nie wiecie, możecie się tylko domyślać, że 19 lipca się zestarzałam ;). Z tej okazji wpadło do mnie kilka nowych i przede wszystkim ciekawych rzeczy, które postanowiłam Wam pokazać :). Na pierwszy rzut idą produkty, no zgadnijcie jakie... kosmetyczne ;)


Na mus Farmony miałam ogromną ochotę po recenzji youtubowej 82inez. Jeszcze go nie otwierałam, ponieważ mam w użyciu bodajże 3 albo 4 masła do ciała ;). Podobno zawiera fitoendorfiny, czyli "cząsteczki szczęścia" jak to określił producent, które powodują u nas objawy dobrego humoru ;). Płyn do kąpieli Original Source również był na mojej wishliście, ale dyszki za pół litra płynu sama bym nie dała ;). Natomiast traf chciał, że ponownie zostałam chciejowo zaspokojona i otrzymałam go w prezencie. Pachnie obłędnie! Czekolada i mięta... i od razu na myśl przychodzą mi miętowe pastylki w czekoladzie Goplany lub Wawelu, które jadłam kiedyś tonami. Żel pod prysznic również pachnie cudownie - jak truskawkowo-jogurtowy Chupa Chups, mimo że to woń maliny i wanilii ;). Perfumy Pumy bardzo przypadły mi do gustu, choć bardzo ciężko w niego trafić. Przebija przez nie intrygująca męska nutka, ale szybko się ulatnia po użyciu. Pastylki do kąpieli ślicznie prezentują się w opakowaniu i szkoda mi ich używać ;). Sole Wellness & Beauty znam i uwielbiam, ale z zapachem chai i wanilii jeszcze się nie spotkałam. Sól Dresdner Essenz widzę pierwszy raz, ale wygląda zachęcająco.

Teraz nie kosmetycznie :)


Bardzo ekskluzywnie wyglądające lusterko, śliczny srebrny, malowany delfinek, srebrna bransoletka, która idealnie pasuje do łańcuszka, którego dostałam od Świętego Mikołaja i piękna ramka na zdjęcie w interesującym kolorze.

No i nie mogło zabraknąć typowo osiemnastkowych gadżetów :P. Żeby nikt nie posądził mnie o deprawowanie młodzieży, fotografie nie ukazują całości ;)


Starszym pozostaje tylko domyśleć się, co się kryje w tych pudełeczkach. Dodam tylko, że mam bardzo pomysłowe przyjaciółki ;).

Jeśli już o Nich mowa, to naprawdę zrobiły mi ekstraniespodziankę, którą zostawiłam na koniec. Wisienką na torcie jest piękna, czarna, koronkowa torebka Orsay. Niestety mój aparat nie chciał uchwycić jej cudowności, więc odsyłam do strony Orsay lub tutaj do Googli ;).


Pozostają mi już tylko wspaniałe prezenty, kartki, życzenia i przede wszystkim wspomnienia :)
Xoxo ♥

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Też mi się bardzo podobają :). Ktoś ma fajnych przyjaciół, prawda ;)?

      Usuń
  2. Wszystkiego najlepszego! milionów obserwujących na blogu!
    prezenty świetne, torebeczka wydaje się być naprawdę interesująca!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam te sole, czekają na swoja kolej;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ekhm! Trochę spóżnione, ale szczerze!! ;)
    Wszystkiego najlepszego, co dnia uśmiechu w życiu mało stresu. Powodzenia w blogowaniu i obyś zawsze miała przy sobie wierne czytelniczki! A już masz nie jedną! ;D
    Sto lat! Albo dwieście ;)


    Prezenty bombowe!

    Mleczna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Spóźniłam się, ale z całego serca życzę wszystkiego dobrego! Mam nadzieję, że pasem/ręką czy czymkolwiek innym dostałaś równie mocno jak ja w lutym (od lutego nadal nie zapomniałam bólu), bo podobno, im mocniej się dostanie tym życie mniej boli. :D

    Świetne prezenty.
    Na ten czekoladowy płyn lisiłam się dzisiaj w rossmanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Kochana :*! Oj oj oj... dostałam. Zrobiłabym zdjęcie siniaka, którego mam po WEWNĘTRZNEJ stronie uda :<, ale bydlę o wymiarach 15cm x 6cm trudno będzie złapać w kadr ;). Poza tym to może być uznane za drastyczne :P. W takim razie życie będzie dla mnie sielanką ;)

      Poczekaj na promocję, bo dawno jej nie było na płyny do kąpieli, i oczywiście też na moją recenzję, która powinna się niebawem pojawić ;)

      Usuń
  6. Typowo osiemnastkowe prezenty są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Spóźnione, ale szczere wszystkiego najlepszego! ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Również składam spóźnione ale szczere STO LAT i Wszystkiego najlepszego :*
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale wspaniałości dostałaś ;) ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniałości to mało powiedziane, ale od jakich ludzi ;D ♥

      Usuń
  10. Ale cudeńka:D A ten płyn do kąpieli wygląda apetycznie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz mi, że aż chciałoby się gulnąć jednego łyka ;)

      Usuń
  11. bardzo ładna bransoletka. :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo Ci dziękuję za każdy szczery komentarz.
Na każdy staram się odpowiedzieć pod postem :)
Jeśli chcesz zostać na dłużej - zaobserwuj :)
Daruj sobie ogólny i nieodnoszący się do posta komentarz w zestawie z autoreklamą, bo mnie do siebie zniechęcasz.