wtorek, 17 lipca 2012

Żyję wakacyjnie

Popijając grapefruitową wodę, piszę do Was: żyję i nigdzie nie zaginęłam w akcji ;)! Wakacje mijają mi baaaardzo odprężająco. Ostatnimi czasy skupiam się na piątkowym urodzinowym ognisku, więc trzymajmy kciuki za pogodę i odpędzajmy deszcz ;). W związku z latem ustanowiłam sobie dwa przykazania:
1. Systematycznie nawilżać skórę
2. Przestać straszyć przezroczystymi nogami
Dwóch sprawców moich przykazań miłości (póki co ;)) przedstawię Wam za jakiś czas, kiedy moja recenzja będzie mogła być rzetelna i pełna :).
Tymczasem nucę sobie piosenkę na dziś (w zasadzie to cover, który jest moim zdaniem świetny) i buszuję po Allegro dalej w poszukiwaniu prezentu urodzinowego... dla siebie ;P
 Xoxo ♥

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam wodę grapefruitową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłabym ją pić bez przerwy :). Jak jest cieplej, to taka z lodówki jest idealna ;)

      Usuń
  2. Oo jak się tu pozmieniało ;> :)
    Nienawidzę wody grapefruitowej, brr, a nogi blade też posiadam niestety i też próbuję z tym walczyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że pozmieniało się na lepsze ;).
      Woda... a może truskawkowa :D? Ale najchętniej pewnie czysta, bez żadnego smaku ;). Zwalczyłam u siebie przezroczystość nóg, a przynajmniej tymczasowo ;)! Nie jestem czekoladką, no ale zawsze to jakieś osiągnięcie

      Usuń
  3. też mam blade nogi(ale na szczęscie w wakacje już troche się opaliłam) - to jakas epidemia ? hah
    fajny cover
    -zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakręćmy film "Epidemia Bladych Nóg", bo widzę, że mamy pod dostatkiem aktorek świetnie spełniających kryteria ;)
      Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej :)

      Usuń
  4. Ja chcąc zwalczyć bladość moich nóg zdecydowałam się chwilkę poopalać. Było wtedy gorąco upał ponad 30 stopni. Więc położyłam się na słoneczku w krótkich spodenkach (z dziurami). Niestety zasnęłam. Kiedy obudziłam się po 40 minutach okazało się, że opaliłam nogi, ale wyglądam na górze jak dalmatyńczyk, bo opaliły mi się dziury, a zakryte miejsca pozostały blade...Nadal nie mogę tego zwalczyć xD

    A z tą pogodą u nas to się wykończyć można. Mam nadzieję, że udało Ci się wyjsć na rower :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musiałabym leżeć cały dzień,a Ty tylko 40 min ;o? Szybciutko nabierasz koloru, Kropeczko ;)

      Na rower nie ma szans, bo założę się, że za chwilę będzie padać. Poza tym jest szaro i chłodno, więc pogoda niekoniecznie zachęca do rowerowej przygody. Wolę się polenić i wypić ciepłą herbatkę z owocami leśnymi ;)

      Usuń
  5. uwielbiam tę piosenkę, jest taka pozytywna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ubóstwiam ♥ chodzę i cały dzień sobie pomrukuję ;)

      Usuń

Bardzo Ci dziękuję za każdy szczery komentarz.
Na każdy staram się odpowiedzieć pod postem :)
Jeśli chcesz zostać na dłużej - zaobserwuj :)
Daruj sobie ogólny i nieodnoszący się do posta komentarz w zestawie z autoreklamą, bo mnie do siebie zniechęcasz.